Małopolska to nie tylko Podhale... Zapraszamy do Skamieniałego Miasta i Ciężkowic!

Skamieniałe Miasto, czyli Małopolska inaczej

Myśląc o Małopolsce, najczęściej przywołujemy w pamięci wspomnienia z Krakowa, Tatr i Podhala, Wieliczki, Pienin, Babiej Góry czy Ojcowskiego Parku Narodowego. Rzadziej pojawiają się w tym zestawieniu np. Gorce czy różne pasma Beskidów. Skamieniałe Miasto pod Ciężkowicami? Możemy się założyć, że w dowolnej ankiecie pt. "Atrakcje Małopolski" uzyskałoby co najwyżej kilka procent głosów.

Zupełnie niesłusznie. Jest to miejsce przede wszystkim bardzo oryginalne, odmienne od pozostałych małopolskich cudów przyrody. Na niewielkim obszarze (cały szlak liczy ok. 2-3 km) znajdziemy co najmniej kilkanaście ciekawych formacji skalnych, malowniczo rozrzuconych na wzgórzach oddalonych o zaledwie kilometr od rynku w Ciężkowicach. Rezerwat jest też przyjazny turystom zmotoryzowanym, bowiem początek trasy znajduje się przy głównej szosie z Tarnowa do Krynicy.

Już na "dzień dobry", właśnie przy szosie, mamy trzy interesujące miejsca - skałkę Czarownica, przypominającą twarz wiedźmy, malowniczy przełom rzeki Białej, a także potężną skałę Grunwald, przy której zaczyna się właściwy szlak. Punkt widokowy nad rzeką i Czarownicą są połączone z Grunwaldem mostkiem przerzuconym nad asfaltową drogą. Dalej jest tylko ciekawiej - szlak wspina się pod górę w lesie i prowadzi do fantazyjnie ułożonych grup skalnych o wdzięcznych nazwach typu Borsuk, Orzeł, Piekiełko czy Piramidy. Wydaje się, że to właśnie Piramidy są (obok Czarownicy i Grunwaldu) najczęściej fotografowanym miejscem w rezerwacie. Nas jednak szczególnie urzekły dwa inne fragmenty Skamieniałego Miasta.

Pierwsze z nich znajduje się mniej więcej w połowie szlaku - tam, gdzie ścieżka dociera do przedmieść Ciężkowic. Tuż za skałką Grzybek polecamy zboczyć nieco ze szlaku i skręcić w prawo. Otwiera się przed nami (szczególnie w pogodne dni) piękna panorama Pogórza Ciężkowickiego. Nie jest to może widok na miarę tatrzańskich szczytów, lecz harmonia i spokój tego miejsca urzekają. Nic tylko rozłożyć koc, usiąść i patrzeć. Dziesięć minut, piętnaście, dwadzieścia...

Drugim naszym ulubionym miejscem jest Skałka z Krzyżem. Rozciągająca się stamtąd panorama miasteczka, z dominującą na pierwszym planie wieżą kościoła, również ma w sobie bardzo wiele kojącej harmonii. Można odnieść wrażenie, że światy natury i cywilizacji właśnie tutaj odnalazły sposób na zgodne, niczym nie wymuszone współistnienie. Wszystko do siebie pasuje niczym puzzle i tworzy krajobraz przypominający pejzaż na płótnie.

Większość odwiedzających kończy swoją wędrówkę właśnie za tym punktem, po czym wraca asfaltową drogą do Ciężkowic. Błąd! Naturalnym przedłużeniem rezerwatu jest Wąwóz Czarownic, czyli typowa małopolska "paryja" (zagłębienie terenu w lesie). Możemy tam obejrzeć mały wodospadzik, do którego prowadzi ciekawa skalna brama. Uwaga - w deszczowe dni bywa tam naprawdę ślisko.

Dopiero za wąwozem możemy uznać naszą wycieczkę za zakończoną. Warto ją jednak przedłużyć, podchodząc w górę do ciężkowickiego rynku. Ustawiona tam niedawno "ławeczka Paderewskiego" upamiętnia wybitnego kompozytora i polityka, który tak upodobał sobie miejscowe tereny, że aż zamieszkał w pobliskiej Kąśnej Dolnej. Samo centrum Ciężkowic, z charakterystycznymi podcieniowymi domami, nieco przypomina bardziej znaną podkrakowską Lanckoronę.

(kliknij w zdjęcie, aby powiększyć)

Dlaczego warto odwiedzić Skamieniałe Miasto i Ciężkowice właśnie teraz? Ano dlatego, że miejscowe władze samorządowe skutecznie starają się o promocję tych terenów W ciągu ostatnich 10 lat rezerwat został uporządkowany i przystosowany do ruchu turystycznego, a Ciężkowice już niebawem mogą stać się uzdrowiskiem. Wszystko to sprawia, że liczba gości Borsuka i Czarownicy systematycznie wzrasta. Ma to, rzecz jasna, swoje plusy - zwłaszcza z perspektywy księgowych w ciężkowickim urzędzie miasta, odnotowujących coraz bardziej okazałe przychody z turystyki. Z drugiej jednak strony, jeśli chcecie cieszyć się w Skamieniałym Mieście ciszą i spokojem, to jest to chyba ostatni moment, aby tam zawitać.

GDZIE TO JEST: Około 30 km na południe od Tarnowa, tuż obok miasteczka Ciężkowice, główne wejście znajduje się przy ulicy Krynickiej. Początek szlaku przy dużym parkingu, nieopodal skałki Grunwald. Wstęp na szlak za symboliczną opłatą 3 zł (2 zł dla dzieci i młodzieży szkolnej).

DLA KOGO: Absolutnie dla wszystkich - zarówno dla miłośników górskich wędrówek, jak też dla rodzin z małymi dziećmi. Szlak nie jest trudny, w zasadzie każdy powinien sobie poradzić.

DLACZEGO WARTO: Ze względu na oryginalne piękno przyrody w rzadko spotykanej formie i malownicze położenie miejscowości Ciężkowice.