top of page

Wyprawa przez 25 źródeł

  • Zdjęcie autora: WłóczyBlog
    WłóczyBlog
  • 16 sty 2022
  • 2 minut(y) czytania

Na Maderze można w ciągu kilkudziesięciu minut przenieść się pomiędzy porami roku - na wybrzeżu 25 stopni i piękna, słoneczna pogoda, a na położonym 1200 metrów wyżej płaskowyżu Paul da Serra 10 stopni, mgła i ulewny deszcz. W tym przypadku nie odgrywało to jednak wielkiej roli, ponieważ głównym celem były lasy wawrzynowe, przypominające w wielu miejscach scenografię filmu grozy. Taka roślinność porastała przed tysiącami lat dużą część południowej Europy, natomiast dziś występuje jako relikt tylko na Maderze, Wyspach Kanaryjskich i Azorach. Najpiękniejsze maderskie lasy wawrzynowe znajdują się w okolicach Rabaçal. Wytyczono tam wąskie scieżki wiodące wzdłuż levad - dawnych kanałów nawadniających, którymi transportowano wodę z gór i chłodniejszej połnocy na słoneczne i bardziej suche południe wyspy.



"Woda" była na tej trasie słowem-kluczem. Na początku obejrzeliśmy piękny, wysoki na około 100 metrów i przypominający krajobrazy Ameryki Południowej wodospad Risco. Następnie odwiedzieliśmy Lagunę 25 Źródeł - jeziorko utworzone przez kaskady spływające z płaskowyżu. Poza tym przekonaliśmy się, dlaczego lasy wawrzynowe noszą też nazwę lasów mglistych - opady i mgły występują tam przez większą część roku.


W przypadku osób, które nie dysponują na Maderze wynajętym samochodem, dotarcie na płaskowyż Paul da Serra może być nieco problematyczne. Ze stolicy wyspy, Funchal, da się dojechać transportem publicznym do miejscowości Arco da Calheta (podróż trwa nieco ponad dwie godziny). Stamtąd pozostaje już tylko taksówka lub autostop. Na szczęście dystans nie jest duży - Arco da Calheta znajduje się tylko 9 km od Rabaçal, gdzie zaczyna się szlak. Trzeba jednak pamiętać, że pokonujemy spore przewyższenie - trzeba wspiąć się wybrzeża na wysokość około 1250 m n.p.m. Nie mogą zatem dziwić znaczące różnice temperatury, sięgające nawet dziesięciu lub więcej stopni Celsjusza.


Jeśli chodzi o organizację wyjazdu, umówiliśmy się wcześniej z taksówkarzem, który czekał o określonej godzinie na przystanku autobusowym w Arco da Calheta. Wyglądało to tak, że wysiedliśmy z autobusu i dosłownie kilka sekund później siedzieliśmy już w aucie jadącym do Rabaçal. Z powrotem było nieco trudniej, ale poszło równie sprawnie. Zjechaliśmy z płaskowyżu autostopem do miasteczka Estrela da Calheta, ponieważ wiedzieliśmy, że stamtąd można już dostać się transportem publicznym do Funchal i innych większych miejscowości na wybrzeżu.


Podsumowując, wyjazd na płaskowyż bez własnego auta jest możliwy, lecz wymaga dobrej orientacji w rozkładach jazdy maderskich przewoźników. W tym przypadku firmy Rodoeste, "obsługującej" zachodnią i północno-zachodnią część wyspy.


Zainteresowani organizacją podobnej podróży? Piszcie - chętnie odpowiemy na Wasze pytania!




Rabaçal -> Posto Forestal de Rabaçal -> wodospad Risco -> Lagoa das 25 Fontes (Laguna 25 Źródeł) -> Posto Forestal de Rabaçal [9 km]

 
 
 

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
Jak wiosna to tylko Warmia i Mazury!

Pomysł na weekendowy wypad? Trasa Olsztyn - Lidzbark Warmiński - Korsze (Łankiejmy) - 120 km. Czy wiedzieliście, że Olsztyńskie Lasy...

 
 
 

Komentarze


Post: Blog2_Post

Formularz subskrypcji

Dziękujemy za przesłanie!

©2020 by wloczyblog. Stworzone przy pomocy Wix.com

bottom of page